środa, 3 października 2012

Ferenc Mate, Mądrość Toskanii

Mądrość Toskanii "sączyłam" w wakacyjne dni. Jeśli ktoś ma dosyć skomercjalizowanego życia i chce się upewnić w tym, że do szczęścia naprawdę wiele nie trzeba - powinien sięgnąć po tę książkę. Polecam, a notka tutaj.


3 komentarze:

  1. faktycznie niewiele-"winnica w Toskanii" wyjaśnia jak "niewiele"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm... a jakby przyjąć, że winnica w Toskanii to przenośnia takiego stylu życia?

      Usuń
  2. taką sielskość to ja rozumiem4 października 2012 11:11

    Jasne, że przenośnia. Najpierw za gruby hajs przenosisz się na wzgórza i zakładasz winnicę na starannie wybranej, przebadanej okrzemkowej ziemi.Później przenosisz chianti z piwnicy na taras, by odpoczac raptem tych cudem wyrwanych parę godzin między jednym a drugim pilnowaniem robotników budujących tradycyjny, zbudowany wyłącznie z naturalnych, kilkusetletnich krokwi, muszli i innych drogich wynalazków dom.Zapomniałbym, tych w winnicy też trzeba sprawdzić. Później już tylko przenosisz frazesy o sielskim i spokojnym życi
    u na papier, a głodna sielskości gawiedź przenosi na Ciebie aktywa obrotowe w postaci prawnych środków płatniczych.
    I toczy się sielskie życie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...