Plany, schematy na takie wycinanki filcowe mam już od bardzo dawna. Swego czasu kupiłam specjalnie filc w różnych kolorach, by zrealizować pomysł. No i w końcu jest :) Pierwszy słonik na szczęście, wzbogacony dodatkowo koniczynką, żeby szczęście było pełne. Słonika można przyczepić do telefonu, torebki lub tam, gdzie podpowie fantazja.
Ależ słodki! Aż ręka się po niego sama wyciąga !
OdpowiedzUsuńten już właścicielkę ma, więc ręka może się wyciągnąć po jakichś innych krewnych :D
UsuńMega cudo!!! Sympatyczne słonisko:)A może doczeka się brata smoka? :D
OdpowiedzUsuńMonsieur B.
Hmmm... będę musiała poważnie to rozważyć :)
Usuńach, ten ogonek!!!!!!!!!!!!!:)))))))
OdpowiedzUsuńnie? taki filuterny :D
UsuńOgonek, ogonkiem, ale czy oczko nie wyraża tęsknoty hasłem: przytul kropka?
UsuńMonsieur B.
No tak zerka, jakby chciał, żeby ktoś go przytulił...
UsuńSłodziutki :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą...właśnie! mój filc też czeka, i to już ZA długo! Ale będą torebki, nie wycinanki ;-)
Szyć torebki z filcu... jedno z moich marzeń!
UsuńAle pier...., przecież widać, że to animowana ośmiornica a nie słoń.
OdpowiedzUsuńDla jednych ośmiornica, dla innych jednak słoń. Rzecz gustu.
Usuń