Póki co, to ostatni akcent książkowy dotyczący rodziny Kossaków. Wspomnienia o Marii Jasnorzewskiej, nazywanej przez wszystkich domowników i znajomych po prostu Lilką. Swoją drogą to niesamowite, że każdy kogo spotykamy na swojej drodze, odbiera nas w zupełnie inny sposób. Moja notka o książce znajduje się tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz