Nauczyć się szydełkować to raz. Myślałam, że nic trudniejszego być nie może. A jednak może... Gdy zobaczyłam takie kuleczki, jakie robi Weronika - oczywiście zapałałam chęcią, by też się tego nauczyć. Dzięki tutorialowi od Weroniki wszystko wydawało się piękne i oczywiste, ale musiało minąć wiele mroźnych dni, wiele godzin i kilka niecenzuralnych słów musiało paść z moich ust. Chciałam się poddać, bo nijak nie wychodziło tak, jak powinno. Aż tu - w ostatni weekend... Eureka! Jest!
Pokazuję kolczyki - małe jeżynki, z których jestem autentycznie dumna :) Kolczyki mają już właścicielkę i mam nadzieję, że będą jej osładzały te zimowe dni.
Kolczyki z koralików Toho Metallic Iris Brown rozm. 11
Cudowne ! Pozdrawiam i zapraszam do siebie na wiosenną wymiankę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne jeżynki:-) Kulki tylko wydają się trudne a jak się spróbuje zrobić własnoręcznie jakąś to się okazuje, że to całkiem fajna sprawa jest:-)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, ale dopiero po zmarnowanych kilkunastu kulkach :D
OdpowiedzUsuń