Zostałam poproszona o uszycie zawieszki sutaszowej. Miała być kolorowa, pozytywna i nie za duża. Przy sesji zdjęciowej wraz z Panią Modigliani uznałyśmy, że takie kontrastowe połączenie kolorów to świetna sprawa i kolczyki utrzymane w podobnych klimatach byłyby świetnym dodatkiem. Szykuje się więc dalsze szycie :D
Cudowny! Taka pozytywna energia w pigułce ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to mi chodziło :))
Usuńlekarstwo na listopad. Bez dwóch zdań!:)
OdpowiedzUsuńmuszę się więc wziąć za nowe egzemplarze :D
Usuń