Dziś druga odsłona kolczyków szytych na zamówienie. Tak jak poprzednie - niewielkich rozmiarów, co widać na drugim zdjęciu.
piątek, 31 sierpnia 2012
czwartek, 30 sierpnia 2012
Stanisława Fleszarowa-Muskat, Portret dziewczyny na zielonym tle
Po "Lecie nagich dziewcząt" sięgnęłam po nowelkę pani Fleszarowej. Godzinka czytania, nawet refleksyjne.
Notka tutaj.
środa, 29 sierpnia 2012
Leczo z cukinią
Dostaliśmy cukinię. Ogromną. Starczyła na trzy obiady. Ponieważ chciałam wypróbować jakiś nowy przepis, zdecydowałam się na leczo. Pomysł można znaleźć tutaj. Trochę się bałam, że brak dokładnych proporcji spowoduje, że leczo się nie uda, ale nie. Jeśli chodzi o moje podniebienie - leczo było wyborne. Naprawdę polecam!
wtorek, 28 sierpnia 2012
Sutasz na zamówienie - kolczyki, cz.1
Powróciłam do sutaszu. Nie wiem na jak długo, ale w ostatnim czasie powstało kilka nowych par kolczyków, mam w planach broszkę, więc jeszcze trochę "posutaszuję".
Dziś pokazuję pierwszą z par kolczyków, które robiłam na zamówienie jednej z pań. Miałam zupełną dowolność w formie, chodziło tylko o zachowanie wymarzonej kolorystyki.
Dziś pokazuję pierwszą z par kolczyków, które robiłam na zamówienie jednej z pań. Miałam zupełną dowolność w formie, chodziło tylko o zachowanie wymarzonej kolorystyki.
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Naszyjnik granitowy
wtorek, 21 sierpnia 2012
Charlotte Rogan - Zgubieni
Czekałam z niecierpliwością, aż będę mogła ją przeczytać. Aż w końcu się doczekałam! Przeczytałam błyskawicznie, a notka o książce jest tutaj.
sobota, 18 sierpnia 2012
Kolorowe kolczyki - sutasz
Powstały, by cieszyć. Powstały na specjalną okazję. Dobór kolorów okazał się trochę kłopotliwy, ale ostatecznie efekt jest chyba zadowalający (przynajmniej ja, jako wykonawca jestem zadowolona). Do zrobienia tych kolczyków (nietypowo u mnie zakończonych sztyftami, a nie tradycyjnymi biglami) wykorzystałam szkło weneckie i malutkie szklane koraliki.
piątek, 17 sierpnia 2012
Na rocznicę - kartka
Debiut był w czerwcu - wtedy była to kartka ślubna, a teraz kartka rocznicowa. Z okazji piątej, czyli drewnianej rocznicy ślubu znajomych przygotowałam kartkę z wykorzystaniem materiałów z korka. Przyznaję nieskromnie, że jestem zadowolona ze swojego dzieła :)
czwartek, 16 sierpnia 2012
Kula ceramiczna - gigant
Zaczęło się niewinnie, od kul 26 mm. Potem apetyt rósł... były kule 32 mm, potem 35, aż nadeszła chwila na prawdziwego giganta - kula o średnicy 55 mm w pięknej kolorystyce pastelowej. Zawieszona na wielu linkach jubilerskich, tak jak zażyczyła sobie przyszła właścicielka.
środa, 15 sierpnia 2012
Ślubnie - pergamano (2)
Kolejna prezentowana tu kartka zrobiona przez moją mamę z okazji ślubu. Robiona na zamówienie, ale - koniec końców - kartka trafi do innych nowożeńców.
Wiersz na okładce kartki jest autorstwa pani Arlety Frąckowiak.
Wiersz na okładce kartki jest autorstwa pani Arlety Frąckowiak.
wtorek, 14 sierpnia 2012
Kup sobie los :)
Dziś wpis a propos ostatnich wydarzeń i afery ze złotem :) Jak widać problem wzbogacania się jest stary jak świat. Zastanawiam się, jaką wartość miał wówczas "miljon" złotych? Swoją drogą, nie miałabym nic przeciwko, żeby taki milion zasilił moje konto bankowe. Ech... marzenia...
Rysunek zaczerpnięty z przedwojennej gazety.
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Marcel Pagnol, Żona piekarza
I to już ostatnie spotkanie z Marcelem Pagnolem. Tym razem test nie wspomnieniowy, ale nie umniejsza to jego uroku. Notka tutaj.
niedziela, 12 sierpnia 2012
Ceramiczny wisior - pępkowy :)
Pierwszy wisior o długości tzw. pępkowej :) Ale nie ostatni. Mam jeszcze dwa ceramiczne, ale zupełnie inne i pokażę je, gdy przyjdzie na nie pora. Tymczasem, "naturalny" wisior ceramiczny w kolorach ciepłego beżu i popielatym, z dodatkiem różnych przekładek. Zastanawiałam się, jak umocować sznurek, żeby brzydko nie odstawał i ostatecznie jestem zadowolona z efektu :) A zrobiony został na zamówienie przez inspirację innym :)
sobota, 11 sierpnia 2012
Stanisława Fleszarowa-Muskat, Lato nagich dziewcząt - audiobook
Lato trwa, więc dzisiaj książka z latem w tytule. To moje pierwsze spotkanie z panią Fleszarową-Muskat i kto wie, może nie ostatnie? Notka o książce tutaj.
piątek, 10 sierpnia 2012
Sutaszowe kryształy - kolczyki
Dawno nie było sutaszu, prawda? Niestety, przykra prawda jest taka, że ta technika zabiera mnóstwo czasu, którego naprawdę mi brakuje. Ale przy okazji zakupów wzięłam dwa szklane kryształowe kaboszony w pięknym niebieskim odcieniu, więc nie mogłam ich tak pozostawić. Dodałam do nich dwie kulki marmurowe w pięknym zielonym odcieniu, dla kontrastu trochę sutaszowej fuksji i powstały takie kolczyki.
czwartek, 9 sierpnia 2012
Na chrzciny - pergamano (1)
Od kilkunastu miesięcy moja mama pochłonięta jest "dzierganiem" kartek (i nie tylko) metodą pergamano. Celowo użyłam słowa "dzierga", bo sztuka polega mniej więcej na tym, by na odpowiedniej kalce wydziergać całą serię dziurek, które później się wycina. Do tego dochodzi jeszcze specjalistyczne rysowanie... Nie znam się na tym zupełnie, więc nie będę w barbarzyński sposób przedstawiać tej sztuki. Jedno, co mogę napisać z całą pewnością - to bardzo pracochłonna i czasochłonna technika.
Pomyślałam sobie, że od czasu do czasu będę przedstawiać prace mojej mamy, bo na to zasługują. :) Dziś kartka zrobiona na chrzciny małej Laury.
Co by nie mówić - zrobienie zdjęcia takiej kartce, to nie lada wyzwanie.
Pomyślałam sobie, że od czasu do czasu będę przedstawiać prace mojej mamy, bo na to zasługują. :) Dziś kartka zrobiona na chrzciny małej Laury.
Co by nie mówić - zrobienie zdjęcia takiej kartce, to nie lada wyzwanie.
Kuleczki niczym ważki - komplet
Wspominałam niedawno, że coraz lepiej idzie mi obszywanie kulek koralikami. Wprawiam się cały czas i eksperymentuję. Zrobiłam kuleczkę-wisiorek z koralików TOHO 11 (Metallic Rainbow Irys). Kuleczka się spodobała i miały powstać do niej kolczyki, ale mniejsze. Już jakiś czas temu pojawił się podobny problem, ale rozwiązałam go przez użycie mniejszych koralików. Teraz nie mogłam tego zrobić, więc skorzystałam z porady Weraph, która podpowiedziała, jak zmniejszyć rozmiar kulki nie zmieniając koralików. A ponieważ ona się na tym zna, wyszło tak, jak powinno!
środa, 8 sierpnia 2012
Decoupage - zamówione bransoletki
Decoupage'u ciąg dalszy. Oczywiście - na zamówienie. Zostałam poproszona o "dorobienie" do naszyjników bransoletek, co oznacza, że chyba naszyjniki się spodobały. A mowa jest o tym naszyjniku... i jeszcze o tym.
wtorek, 7 sierpnia 2012
Kolorowe lato - naszyjnik akrylowy
Lato trwa, słońce nie boi się grzać, więc czy może być coś lepszego niż taki kolorowy, wesoły naszyjnik? Przyznaję, że inspiracji dostarczył mi naszyjnik, który robiłam dla pani A. Sama pewnie nie wpadłabym na to, że te koraliki mogą się tak fantastycznie prezentować!
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Zapleciony drut - kolczyki
Pokazała mi je znajoma. Ale widziałam je już wcześniej. Korciło mnie, ale nie na tyle, by zadziałać w tym kierunku. Dopiero tym razem przynęta chwyciła. Kupiłam na próbę zwój drutu i wykręciłam sobie takie oto kolczyki. Są dosyć duże, ale mnie to akurat nie odstrasza. Przy okazji zademonstruję na modelu :) Tutaj drut w połączeniu z kulkami akrylowymi (niestety, nie każdy koralik ma tak dużą dziurkę ;-) Muszę przyznać, że nawet spodobało mi się kręcenie drutem :)
niedziela, 5 sierpnia 2012
Joanna Chmielewska, Autobiografia
Z tego co wiem tomów jest siedem, z czego podobno pięć czyta się bardzo dobrze, pozostałe dwa tak jak ostatnie powieści Chmielewskiej, czyli słabo. Ja przeczytałam trzy tomy i póki co - wystarczy. Czyta się naprawdę dobrze i chandra znika w mig (przynajmniej na czas czytania). Moje notki o trzech wspomnianych tomach znajdują się tu, tu i jeszcze o tu.
sobota, 4 sierpnia 2012
Strogonow Ilonki
Zastanawia mnie fakt, że często potrawy, które robię po raz pierwszy udają się doskonale, ale z powtórkami różnie bywa. Tego Strogonowa robiłam póki co jeden raz, ale wyszedł tak dobry, że aż się boję gotować go po raz drugi... Przede wszystkim - wymaga i oczekuje wiele cierpliwości, pilnowania i doglądania. I podejrzewam, że dlatego porcja, która wychodzi z przepisu wystarcza na tydzień :D Ale czego człowiek nie robi, by dogodzić podniebieniom ;-)
Polecam, bo gulasz wychodzi przepyszny, a wołowina rozpuszcza się w ustach :)
piątek, 3 sierpnia 2012
Malinki - kolczyki
Mam coraz większą wprawę w oplataniu koralików i bardzo jestem z siebie dumna, bo nawet coraz ładniejszy jest efekt końcowy. Tym razem malinowe, opalizujące kuleczki na łańcuszku. W sam raz na letni spacer :) Użyłam koralików TOHO
czwartek, 2 sierpnia 2012
Biszkopt z tiramisu
Dzisiaj przepis banalnie prosty, dający efekt powalający gości na kolana, a powstały z dwóch przepisów: na ciasto i deser.
Polecam Wam naprawdę gorąco!
Polecam Wam naprawdę gorąco!
środa, 1 sierpnia 2012
Borys Akunin - Pelagia i Czarny Mnich
Kiedy kończę czytać książkę, wydaje mi się, że ta następna na pewno nie będzie taka dobra jak poprzednia. O powieściach Akunina wiem, że są dobre, ale trudno mi się rozstać z tą, którą właśnie kończę. Z siostrą Pelagią było trochę inaczej, bo pierwsza część była jednocześnie rozpoczęciem drugiej, więc to tak jakbym czytała cały czas tę samą powieść. Notka tutaj, a powieść - jak każdą Akunina - polecam serdecznie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)