Powróciłam do sutaszu. Nie wiem na jak długo, ale w ostatnim czasie powstało kilka nowych par kolczyków, mam w planach broszkę, więc jeszcze trochę "posutaszuję".
Dziś pokazuję pierwszą z par kolczyków, które robiłam na zamówienie jednej z pań. Miałam zupełną dowolność w formie, chodziło tylko o zachowanie wymarzonej kolorystyki.
Kolczyki nr 1:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz