wtorek, 6 listopada 2012

Futerał na kindle'a

Zupełnie niespodziewanie kilka tygodni temu zamieszkał w naszym domu kindle. Wzbudził zainteresowanie całej rodziny. Moje także, ale z innego powodu. Pomyślałam, że dobrze by było, gdyby kindle miał swój futerał, którego producent nie dołączył. Był to dobry pretekst do moich ćwiczeń szyciowych. W niedługim odstępie czasu powstały dwa futerały. Jeden na kindle'a domowego, drugi na czytnik bratowej (zdjęcia robione przez Kokosza:)).


Ochraniacz na kindle'a domowego. Wykorzystałam pomarańczową alcantarę i brązową lamówkę na brzegi, coby futerał od razu rzucał się w oczy w damskiej torebce

Spokojniejsze kolory i trochę zmieniona forma - futerał bratowej


8 komentarzy:

  1. honorowy kindlobiorca6 listopada 2012 12:37

    futerał jak futerał,ale czytnik z dobrym odtwarzaniem pdf za taniochę to chętnie przyjmę

    OdpowiedzUsuń
  2. WoW! Bardzo ładnie te futerały wyglądają. A ja wydałem tyle kasy na okładkę do kindla:( Zamiast sobie coś samemu uszyć. Co ja gadam! Ostatnio sam uszyłem woreczek na groch, a to chyba było w 4 klasie podstawówki na technikę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naganiacz roboty6 listopada 2012 19:09

      A wystarczyło odpowiednio z B. zagadać

      Usuń
    2. No właśnie. Wprawę i doświadczenie już mam - dwa uszyte futerały!

      Usuń
    3. To jak się umawiamy? I teraz się poważnie pytam:)

      Bardzo mi się spodobały.

      Usuń
  3. koniunkturonapędca7 listopada 2012 10:28

    via e-mail

    OdpowiedzUsuń
  4. JAkie tu biznesy odchodzą :) Ale generalnie dobry pomysł z tym pomaranczem, nie zginie w otchłani torebki

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...