wtorek, 29 maja 2012

W turkusie, broszka sutasz, cz. III

I to już ostatnia odsłona broszkowego szaleństwa. :)


4 komentarze:

  1. Ta intrygująca temperatura światła to pomoc rodzinnego zawodowca? Perfekt :)

    Monsieur B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta intrygująca temperatura to zasługa namiotu bezcieniowego i zdjęcia robionego przy świetle słonecznym. Sama robiłam :)

      Usuń
    2. Stawiałem na lampę studyjną. Jeszcze raz podziw i szacun :) A teraz zakuwanie na weekend :-/ :D

      Monsieur B.

      Usuń
    3. Lampy studyjnej jeszcze się nie dorobiłam. Póki co - mam żarówki ;D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...