Dlaczego więc - po osiemdziesięciu latach od ukazania się tego ogłoszenia nie chce mi się wierzyć, że ów Cito gwarantował takie usługi? Może dlatego, że dopiero co widziałam w filmie scenę z depilacją woskiem?
czwartek, 31 maja 2012
Dla brodaczy
Nie będę ukrywać. Rysunek może nie jest arcydziełem, ale podziałał na moją wyobraźnię. Podejrzewam, że po przeczytaniu takiego anonsu nie wahałabym się ani chwili, zwłaszcza, że producent daje gwarancję "bez bólu, dokładnie i na zawsze".
Dlaczego więc - po osiemdziesięciu latach od ukazania się tego ogłoszenia nie chce mi się wierzyć, że ów Cito gwarantował takie usługi? Może dlatego, że dopiero co widziałam w filmie scenę z depilacją woskiem?
Dlaczego więc - po osiemdziesięciu latach od ukazania się tego ogłoszenia nie chce mi się wierzyć, że ów Cito gwarantował takie usługi? Może dlatego, że dopiero co widziałam w filmie scenę z depilacją woskiem?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne:) Gdzie znalezione?
OdpowiedzUsuńMuszę to sprawdzić; do wyboru są trzy przedwojenne tytuły: "Kino", Na szerokim świecie" i "Przewodnik Katolicki". Ten ostatni wykluczam na starcie, ale kto wie... :)
UsuńSprawdziłam :) To "Kino" z lat trzydziestych :)
UsuńGrafika nie jest może wyrafinowana, ale śliczna i bardzo trendy. I jaka wspaniała perspektywa: znika nam broda, na cito, z czeską praktycznością i za jedne 3 złote!
OdpowiedzUsuńBardzo miły wpis!