wtorek, 27 marca 2012

Rozmowy z Marią Kuncewiczową


Sztuka dialogu była jej bliższa niż sztuka systematycznych pamiętnikarskich notek i notatek” - takie słowa padają we Wstępie do Rozmów z Marią Kuncewiczową.
Chociaż moja ochota na poznanie kolejnych książek tej pisarki nie zmalała, pomyślałam sobie, że na zakończenia Marca z Marią wybiorę nie powieść, nie wspomnienia a rozmowy właśnie.

Na książkę składają się wywiady z Marią Kuncewiczową (czasem także z jej mężem) przeprowadzone na przestrzeni wielu lat, chociaż dominują te z końca lat 70 i początku 80.

Wachlarz tematyczny jest naprawdę imponujący. Mamy rozmowę o recepcji Przymierza z dzieckiem, poruszane jest znaczenie słowa „dom” nie tylko dla samej autorki, ale w ogóle dla człowieka; wraz z panią Marią i jej mężem zwiedzamy Kuncewiczówkę, nie brak wspomnień wojennych.

Źródło zdjęcia
Już na samym początku uderzyło mnie to, że są to rozmowy, w których ani przeprowadzający wywiad ani ten, który go udziela - nigdzie się nie spieszą. Jest czas na zastanowienie się, jest czas na powiedzenie rzeczy ważnych. To prawdziwa rozmowa, a nie zdawkowa odpowiedź na krótkie pytanie.

W Posłowiu Helena Zaworska, która przygotowała wybór tych tekstów napisała: „Gdyby zdecydować się na wydanie wszystkich wywiadów, jakich udzieliła Maria Kuncewiczowa nie zmieściłyby się one w jednym tomie - tak było ich dużo.”

To chyba najlepsza rekomendacja twórczości Marii Kuncewiczowej.





A jako że pozycja lekturowa nietypowa, moja inspiracja będzie nie w pełni biżuteryjna. Nawet najbardziej wciągającą książkę trzeba czasami chociaż na chwilę odłożyć. Wtedy przydatna może się okazać zakładka do książki.





Notatka powstała w ramach projektu Lirael:


I chociaż marzec powoli się kończy, do książek pani Marii będę sięgać z wielką ochotą.

4 komentarze:

  1. Doceniam twórczość Marii Kuncewiczowej, sama uległam sile przyciągania projektu Lirael, ale muszę to napisać: zakładka jest urokliwa. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajowa zakładniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) jestem zaskoczona aż tak pozytywnym odbiorem;
      obawiałam się, że wypadła "tak sobie"

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...