Zima w kalendarzu, ale w uszach wiosna. Oto kolczyki, które inaugurują moje filcowe wycinanki. Co prawda, jak na razie to pierwszy, jedyny egzemplarz i nie wiadomo, kiedy powstaną następne. Ale na pewno będą :) Może dzięki nim wiosna szybciej się zjawi?
Piękne ! Idealne na szare dni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczne:-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Pozdrawiam i zapraszam na małe candy do mnie :)
OdpowiedzUsuń