W piątek o północy zakończyło się pierwsze "carmelkowe" candy :) Wszystkim osobom, które zdecydowały się wziąć w nim udział - bardzo dziękuję :) Mam kilka przemyśleń i obserwacji, które - mam nadzieję - zaprocentują w następnych zabawach (plany już są).
W losowaniu nagród wzięło udział 16 zgłoszeń.
Nad prawidłowym przebiegiem losowania czuwała Komisja Gier i Zakładów |
W kasecie losującej znajduje się 16 kart zgłoszeniowych |
Następuje zwolnienie blokady |
Przystępujemy do losowania zwycięzcy... |
A nagroda powędruje do... |
Ponieważ pierwsze candy to wielkie emocje, postanowiłam obdarować jeszcze jedną osobę.
Maszyna losująca ponownie uruchomiona |
Druga nagroda także znalazła nowego właściciela |
Gratuluję zwycięzcom :) Co znalazło się w paczkach, pokażę w tym tygodniu :)
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję za udział w zabawie i już zapraszam na kolejne edycje :)
oooo...jupi jupi jaj...udało się :) a ja nie wiedziałam dlaczego od godziny mnie tak ucho piecze :P dziękuję bardzo "maszynie losującej" :D poza tym Komisja budzi RESPEKT :D
OdpowiedzUsuńKomisja musi budzić RESPEKT, bo inaczej jest niewiarygodna :D Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję szczęściarzom :)
OdpowiedzUsuń