poniedziałek, 25 marca 2013

Andy Andrews, Mistrz

Lektura zupełnie nieprzewidziana w harmonogramie. Notkę o książce można znaleźć tutaj.


2 komentarze:

  1. Tytuł wskazuje, że to coś o mnie. Nie wiem tylko czy treść adekwatna jest do mych nieprzeciętnych zasług.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten mistrz chyba nie przypadłby Ci do gustu, ale jeśli chcesz - mogę Ci go pożyczyć...

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...