I muszę powiedzieć, że w prostocie chyba tkwi siła, bo sernik jest po prostu wspaniały! Pracy niewiele, a efekt niesamowity. U mnie już się szykuje repeta i mam nadzieję, że sernik powtórzy sukces. Bardzo polecam!
Składniki:
1 kg chudego sera (u mnie ser z wiaderka)
8 czubatych łyżek cukru
6 płaskich łyżek masła (lub margaryny)
4 jajka
6 łyżek kaszki manny
4 łyżki mleka
1 torebka cukru waniliowego
2 cytryny, szczypta soli
Miękki tłuszcz włożyć do miski i dokładnie utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać sól, cały czas ucierając tak długo, aż powstanie pulchna masa. Żółtka (oddzielone od białek) dodawać powoli do masy, cały czas ucierając.
Cytryny sparzyć wrzątkiem, otrzeć skórkę na tarce. Z jednej cytryny wycisnąć sok. Twaróg wymieszać z mlekiem, kaszką, sokiem i otartą skórką. Dodawać po łyżce do masy maślanej, ale miksować tylko do czasu połączenia się składników. Białka ubić na sztywną pianę, wyłożyć na masę twarogową i delikatnie wymieszać.
Tortownicę (średnica 26 cm) wysmarować tłuszczem lub wyłożyć folią aluminiową. Do formy wylać masę, wyrównać powierzchnię. Wstawić do dobrze nagrzanego piekarnika, piec ok 45 minut w 200 stopniach. Jeśli nie chcemy, żeby wierzch się za mocno zrumienił - po 30 min. przykrywamy sernik pergaminem. Upieczone ciasto pozostawiamy w formie do wystygnięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz