Te koraliki to efekt weekendu marcinowego w Poznaniu. Koral broni się sam i nie potrzebuje zbyt wielu ozdobników.
Dosyć duże, solidne beczułki koralowe i drobne kuleczki srebrne. Nic więcej tu nie trzeba, a efekt i tak jest wspaniały.
Małe dyski koralowe w połączeniu z lawą wulkaniczną na biglach-rybkach. Małe, lekkie, delikatne, a przy tym eleganckie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz