Do zrobienia tych kolczyków dla Pani Modigliani przygotowywałam się naprawdę długo, bo materiały były gotowe już miesiąc temu. I pewnie tylko dlatego zdążyłam je zrobić przed świętami. Malutkie sztyfty z Betty Boop w roli głównej. Wydaje mi się, że wyszły całkiem nieźle, zwłaszcza, że to moja druga próba z tego typu kolczykami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz