Wiem, to już trochę nudne. Od jakiegoś czasu nic innego - tylko Musierowicz. No ale cóż... jak się zacznie, to potem trudno skończyć :) A ta część taka typowo wakacyjna... ech, bywały takie wakacje, gdy było gorąco i nikt nie marudził, że jest ciepło... Notka tutaj.
oj wciaga wciaga :D jak bede miala okazje to przeczytam jeszcze raz, swietne ksiazki! jezycjade skonczylam na "jezyku trolli", musze jeszcze dorwac "Zabe" :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie nie wiem, czy dalej czytać, bo podobno kolejne tomy coraz słabsze...
Usuń