Akunin powraca :) Dawkowałam sobie powieść po kawałku, bo nie chciałam, żeby przyjemność skończyła się zbyt szybko. Notka tutaj, a książkę, jak każdą powieść Akunina - polecam!
no to już wzięłam z półki:)i już (bez otwierania)mi się podoba:) po skończonej właśnie 400stronicowej ksiązce w twardej oprawie, małe i miękkie wydanie - będzie dla mnie miłą odmianą w podróży:))))
no to już wzięłam z półki:)i już (bez otwierania)mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńpo skończonej właśnie 400stronicowej ksiązce w twardej oprawie, małe i miękkie wydanie - będzie dla mnie miłą odmianą w podróży:))))
mam nadzieję, że Cię nie rozczaruje :))
UsuńBuuuu...Akunin powraca, a tu nie ma czasu na czytanie...buuuu
OdpowiedzUsuńMonsieur B.
No ale jak to? Nie będzie wakacji? :o
Usuńok
OdpowiedzUsuń