środa, 4 września 2013

Przygotowania do ślubu - part 1

Dlaczego tak jest, że człowiek zamiast rozłożyć sobie pracę w czasie tak, aby ze wszystkim zdążyć, odkłada wszystko na ostatnią chwilę, by potem się denerwować i spieszyć. A wiadomo, co się dzieje, jak się człowiek spieszy :)
Przygotowania do tego dnia rozpoczęłam już w lipcu, ale do pełnej realizacji całego projektu doszło dopiero teraz, właściwie rzutem na taśmę...
Dziś prezentuję kartkę, którą wykonała Mama (obawiam się, że gdybym i tego musiała sama dopilnować, chyba musiałabym zrezygnować ze snu). Kartka wykonana w niezwykle pracochłonnej technice pergamano. Bez zbędnych komentarzy - kartka prezentuje się tak:


2 komentarze:

  1. Uprzejmie uprasza się autorkę niniejszego bloga o konkretniejsze i b. jednoznaczne wpisy…
    Niedawno wstawiła wpis, po lekturze którego zdawało się wszystkim, że obchodzi ona cukierkową rocznicę ślubu, skutkiem czego zebrała pokaźną porcję serdecznych życzeń, a teraz znów do ślubu się szykuje…
    no naprawdę! to nawet na Pudlu rzadziej śluby biorą!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt... też zauważyłam, że te życzenia to do mnie były, no ale przecież dla mnie jasne było, że to nie o mnie chodzi :) Nie sprostowałam od razu i tak się potoczyły życzenia jak kula śniegowa... :D
      Nie moja wina, że tak się te śluby często zdarzają :D Ale może rzeczywiście mało jednoznaczna jestem...

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...