środa, 19 grudnia 2012

Bałwankowy naszyjnik

Rok temu mama poprosiła mnie, żebym zrobiła jej naszyjnik z bałwankami. Zrobiłam i to było moje pierwsze doświadczenie w lepieniu z fimo. Od tego czasu  lepienie nowych rzeczy - póki co czeka na swoją kolej. 
Naszyjnik pokazuję teraz - bo czas bardzo odpowiedni :)



5 komentarzy:

  1. Fimo - nie słyszałam o takim tworzywie; czy to rodzaj modeliny? Jak się je utrwala, trzeba malować?
    A naszyjnik słodki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, fimo to masa termoutwardzalna. Czytałam kiedyś, że można ją gotować tak jak modelinę, ale zasadniczo wypala się ją w piekarniku, a potem utrwala lakierem. Zaawansowani użytkownicy z fimo robią takie rzeczy, że napatrzeć się nie można... :))

      Usuń
  2. dj gorący bałwan19 grudnia 2012 17:48

    http://www.youtube.com/watch?v=OR07r0ZMFb8

    jako że już dżinguł bels w pełni

    OdpowiedzUsuń
  3. Spora ekstrawagancja w zasadzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba mieć nie lada poczucie humoru, żeby bez skrępowania je nosić :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...