No wiem... trochę już przynudzam... znowu perły, znowu w podobnej formie... Ale jednak, czymś się różnią. Tym razem wszystkie koraliki są w tym samym rozmiarze, więc naszyjnik jest może trochę bardziej... uporządkowany?
Wiem, że na zdjęciu widać łączenia żyłkowe, ale zapewniam, że przy noszeniu żyłki są dyskretne i mało widoczne.
Ładne, takie delikatne.. w ogóle bardzo mi się podobają wszystkie naszyjniki w takiej formie - w sensie tych "przemieszanych" żyłek :)
OdpowiedzUsuńA do mnie właśnie perły przemówiły w tej wersji ;)
Usuń