niedziela, 13 listopada 2011

Elif Şafak, Lustra miasta

Jedno, co mogę z pełną świadomością napisać - cieszę się, że udało mi się dotrzeć do ostatniej strony. Spodziewałam się zupełnie innych doznań i przeżyć. Może jeszcze nie czas na tego typu literaturę? Notka jak zwykle tutaj.


Sutasz in blue...

Wprawy nie mam jeszcze takiej, jaką chciałabym mieć. Nie umiem jeszcze wykańczać ich tak, żebym była zadowolona. Ale nie poddaję się i ćwiczę. I chociaż "szycie" kolczyków jest dosyć żmudne, bo trzeba uszyć dwie sztuki i to w lustrzanym odbiciu, to właśnie robienie kolczyków polubiłam najbardziej... Ale przerzucam się już na inny kolor :)





Biszkopt truflowy

Chyba każdy, kto lubi piec ma swój "zeszyt" z magicznymi przepisami. A móc obejrzeć czyjś taki zeszyt, to według mnie bardzo duży zaszczyt. Kiedy przeglądałam zeszyt Irene i zobaczyłam w nim przepis na masę truflową - wiedziałam, że muszę ją zrobić. Czułam, że będzie pyszna. I była. Naprawdę polecam!



Biszkopt:
ja piekłam z tego przepisu; odjęłam jedną łyżkę mąki, w zamian dodając łyżkę kakao + budynie o smaku czekoladowym;

Masa truflowa:
20 dag trufli (cukierków),
pół szklanki mleka,
pół szklanki cukru,
kieliszek spirytusu,
1,5 kostki margaryny
drylowane wiśnie 

Do rondelka wlać mleko, dodać cukierki, cukier. Gotować, mieszając tak długo, aż składniki się stopią i powstanie gładka masa. Odstawić do wystygnięcia. Masło utrzeć i stopniowo dodawać masę i spirytus. Kiedy masa jest gotowa, dodać wydrylowane wiśnie i wymieszać. Biszkopt przeciąć na pół i przełożyć masą. Można polać polewą czekoladową.


Jesienne decoupage

Jesień powoli się rozwija, nie mogło jej zabraknąć w naszyjnikach. Zdjęcia niestety są bardzo słabej jakości, ale jesienią bardzo trudno o dobre światło :(



Na zamówienie

Korale zrobione na zamówienie. Pierwsze powstały już kilka miesięcy temu. Tak się spodobały, że zostałam poproszona o wykonanie podobnych. A że nie lubię robić dwa razy tego samego - powstały trochę inne, ale w tej samej tonacji kolorystycznej.




środa, 2 listopada 2011

Perły - potrójne

Kombinuję, wymyślam, ćwiczę - z wieloma sznurami pereł. Tym razem dwa krótkie naszyjniki w kolorowych zestawieniach.




Perły - długi sznur

Mam jeden sznur pereł, które zakładam dosyć rzadko. Nie wiem więc, skąd u mnie ta wielka sympatia do nich - perełek. Ciągle kupuję jakieś nowe i wymyślam nowe zastosowanie. Tym razem - dosyć klasycznie, choć z nutą ekstrawagancji. Połączenie kilku kolorów, które skutecznie przełamuje nudę. Sznur jest długi. Można wiązać supeł, nosić jako podwójny sznur lub znaleźć jeszcze inny sposób...





Porcelanowa masa papierowa

To moje pierwsze doświadczenie z masą papierową. Wiem, że można robić ją samodzielnie, ale nie próbowałam. Tę dostałam od mamy. Bardzo przyjemna w lepieniu i do tego śnieżnobiała, co w przypadku masy papierowej nie jest codziennością. Póki co powstały trzy wisiory ozdobione techniką decoupage i jeden naszyjnik. Podobają mi się :)








Sernik Irène

Nie mam łatwego życia z sernikami. Cały czas się ich uczę i próbuję je zrozumieć. Wykorzystuję ciągle nowe przepisy, żeby znaleźć serniki najlepsze i takie, które smakują nieziemsko, a do tego nie opadają na tyle, żeby się potem ich wstydzić. Przepis na ten sernik dostałam od Irène. Jak mi mówiła - to przepis jej mamy.
I muszę powiedzieć, że w prostocie chyba tkwi siła, bo sernik jest po prostu wspaniały! Pracy niewiele, a efekt niesamowity. U mnie już się szykuje repeta i mam nadzieję, że sernik powtórzy sukces. Bardzo polecam!


Składniki:
1 kg chudego sera (u mnie ser z wiaderka)
8 czubatych łyżek cukru
6 płaskich łyżek masła (lub margaryny)
4 jajka
6 łyżek kaszki manny
4 łyżki mleka
1 torebka cukru waniliowego
2 cytryny, szczypta soli

Miękki tłuszcz włożyć do miski i dokładnie utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać sól, cały czas ucierając tak długo, aż powstanie pulchna masa. Żółtka (oddzielone od białek) dodawać powoli do masy, cały czas ucierając.
Cytryny sparzyć wrzątkiem, otrzeć skórkę na tarce. Z jednej cytryny wycisnąć sok. Twaróg wymieszać z mlekiem, kaszką, sokiem i otartą skórką. Dodawać po łyżce do masy maślanej, ale miksować tylko do czasu połączenia się składników. Białka ubić na sztywną pianę, wyłożyć na masę twarogową i delikatnie wymieszać. 
Tortownicę (średnica 26 cm) wysmarować tłuszczem lub wyłożyć folią aluminiową. Do formy wylać masę, wyrównać powierzchnię. Wstawić do dobrze nagrzanego piekarnika, piec ok 45 minut w 200 stopniach. Jeśli nie chcemy, żeby wierzch się za mocno zrumienił - po 30 min. przykrywamy sernik pergaminem. Upieczone ciasto pozostawiamy w formie do wystygnięcia.

wtorek, 1 listopada 2011

Harry Sheff, Lukrecja Borgia

Książeczka, która przypadkowo wpadła mi w ręce. Z opinią - "dobrze się czyta". I faktycznie, dobrze się czyta, chociaż wielka literatura to nie jest. W moim przypadku jednak - książka Harrego Sheffa stała się inspiracją do poznania bliżej rodziny Borgiów. A przy okazji Włoch ;-). Notatka o książce - tutaj.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...