Tego typu naszyjniki robiłam swego czasu prawie taśmowo. Potem moje zainteresowanie przeniosło się w inne rejony biżuteryjne. Pamiętam, że długi czas zajęło mi zrozumienie "konstrukcji" tego naszyjnika - tak, żeby wyglądał dobrze i tak samo się prezentował.
Ten naszyjnik powstał na specjalne zamówienie. Tym razem sporo czasu spędziłam nad tym, by przypomnieć sobie, "jak ja to robiłam?". Ale udało się! Naszyjnik powstał, a nowa właścicielka jest zadowolona. Ja również - zwłaszcza z zestawienia kolorystycznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz