To moje kolejna próba zmierzenia się z materią, jaką jest malowanie kubeczków. Za każdym razem uczę się tego na nowo, próbuję znaleźć sposób idealny... Jestem bliżej niż dalej, ale ciągle chyba daleko.
Jakby nie było - malowanie kubeczków dla kogoś to dla mnie zawsze wielki stres, bo nigdy nie wiem, co mi wyjdzie i czy to mi wyjdzie zadowoli odbiorcę.
Tym razem podobno zadowoliło obie dziewczyny :)
Jakież piękne kubeczki!
OdpowiedzUsuńNAprawdę super!
Podziwiam!
Dziękuję! :)
Usuń